Trzydziestoletni legniczanin, który w Sylwestra po narkotykach wyjechał samochodem na miasto i na ul. Wrocławskiej potrącił na przejściu dla pieszych dwie osoby, czeka w areszcie na proces. Prokuratura Rejonowa w Legnicy już skierowała do sądu akt oskarżenia. Mężczyźnie grozi od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Jego ofiary powoli wracają do zdrowia po licznych i ciężkich złamaniach.
Krzysztof R. zażył amfetaminę, metaamfetaminę, MDMA, MDA oraz marihuanę. Był odurzony wszystkimi tymi środkami, gdy około godziny 16 jechał wraz z konkubiną ulicą Wrocławską z centrum Legnicy w stronę Kunic. Poruszał się lewym pasem ruchu. Na przejściu dla pieszych uderzył w przechodzące po pasach małżeństwo w średnim wieku.
- Pokrzywdzeni doznali obrażeń ciała w postaci licznych złamań – relacjonuje prokurator Liliana Łuksiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Kobieta doznała min. krwiaka mózgu, złamania nosa i żuchwy, złamania kości lewego ramienia, licznych złamań żeber, stłuczenia płuca z następową ostrą niewydolnością układu oddechowego i wieloodłamowego złamania kości lewej nogi. Mężczyzna miał obrażenia w postaci min. złamania kości lewego ramienia i lewej nogi oraz wieloodłamowego złamania nogi prawej, złamania kości krzyżowej oraz kości łonowej z krwiakami, a także drobnych pęknięć wątroby. U obojga pokrzywdzonych obrażenia te stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu.
Krzysztof R. nie powinien w ogóle znaleźć się za kółkiem. Nie tylko ze względu na narkotyki. Trzydziestolatek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania wypadku skutkującego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Ponieważ czyn został spowodowany pod wpływem narkotyków, będzie traktowany surowiej, tak jak wypadki po alkoholu.
Krzysztof R. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia przestępstwa.
- Prokurator, mając na uwadze wysoki stopień społecznej szkodliwości zachowania podejrzanego oraz surowe zagrożenie karą wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt wobec Krzysztofa R. na okres 3 miesięcy, a sąd środek ten zastosował – informuje Liliana Łukasiewicz. - Krzysztofowi R. grozi kara w wymiarze od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI