Sylwetki kilkunastu niezwykłych kobiet różnych narodowości, które żyły na Dolnym Śląsku w różnych epokach i działały w różnych dziedzinach życia społecznego, poznać można na wystawie w legnickim teatrze, która jest pokłosiem jubileuszu 100-lecia uzyskania przez Polki praw wyborczych. Otwarcie, w piątek 12 kwietnia o godz. 17.00, będzie okazją do spotkania z kuratorką ekspozycji.
Wśród zaprezentowanych na wystawie są m.in.: patronka Europy Edyta Stein, patronka Śląska św. Jadwiga, piękna baronowa na Książu i pacyfistka Daisy von Pless, księżniczka Marianna Orańska, której tak wiele zawdzięcza Kotlina Kłodzka, a zwłaszcza Lądek-Zdrój i Międzygórze, ale też bliższe współczesności Polki, takie jak: himalaistka Wanda Rutkiewicz, która jako trzecia kobieta na świecie i pierwszy Polak stanęła na Mount Evereście, zdobywając także niedostępne K2, legendarna piosenkarka Anna German, wybitna chemiczka, która podczas wojny produkowała bomby dla AK, Bogusława Jeżowska-Trzebiatowska czy znana ze „Studia 202” i duetów z Janem Kaczmarkiem Ewa Szumańska-Szmorlińska („Będąc młodą lekarką…”).
- Kobiety te były różniej narodowości, bo różne narody te ziemie przez różne okresy zasiedlały; działały aktywnie w różnych dziedzinach życia i dlatego właśnie chcemy je wyciągnąć z mroków historii i pokazać jako przykład fantastycznych, ambitnych, mądrych kobiet – mówi kuratorka wystawy Katarzyna Lubiniecka-Różyło z Dolnośląskiego Kongresu Kobiet.
Wystawę „Niezwykłe Dolnoślązaczki” przygotowało Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet wspólnie z Regionalnym Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej we Wrocławiu. Wystawa jest mobilna – zdjęcia i biogramy opisywanych kobiet znalazły się na roll-upach – co umożliwia jej prezentację w dolnośląskich miastach i miasteczkach. W kwietniu oglądać można ją bezpłatnie w Legnicy w teatralnym holu Starego Ratusza.
Przy okazji tej ekspozycji warto pamiętać, że Polki prawa wyborcza dostały jako jedne z pierwszych w Europie, rok przed tym, jak podobne uprawnienia dostały Amerykanki i na dziesiątki lat przed Francuzkami i Włoszkami.
Grzegorz Żurawiński, @kt Gazeta Teatralna
Drukuj
Email
