Galeria6
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Wilki podejrzane o rzeź w hodowli alpak pod Złotoryją

Przez   /   22/02/2019  /   1 Comment

Złotoryjska policja sprawdza, co napadło na stado alpak w Dłużcu, praktycznie niszcząc hodowlę. 5 sztuk zginęło, szósta jest w agonii. Rany ma też sześć pozostałych alpak. Podejrzenie padło na wilki, które przed 10 laty pojawiły się w Borach Dolnośląskich i stopniowo opanowują nowe terytoria coraz bardziej na południe. Niewykluczone jednak, że za rzeź odpowiadają niedopilnowane psy. 

Alpaki zostały zaatakowane w nocy z 8 na 19 lutego. 12 zwierząt przebywało w przydomowej zagrodzie. – Osoba, która spała w przyległym budynku, usłyszała szczekanie psa. Wyjrzała na zewnątrz i zobaczyła, jak jedna z alpak jest szarpana. Na widok człowieka drapieżniki się oddaliły  – opowiada pan Andrzej, właściciel hodowli.

Pan Andrzej nie wie, co napadło na jego gospodarstwo, ale jest przekonany, że gdyby nie zostało spłoszone, zagryzłoby wszystkie zwierzęta.

Kiedy rankiem hodowcy zgłaszali sprawę złotoryjskiej policji, trzy alpaki były martwe. Dwie kolejne umarły krótko potem.

- Jeśli to były wilki, to praktycznie zniszczyły hodowlę – mówi pan Andrzej.

- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie – informuje sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. – Jeśli dochodzenie wykaże, że stado zaatakowały psy, będziemy ustalać ich właścicieli.

Bardziej prawdopodobne jednak, że to sprawka wilków. Jacek Kramarz, złotoryjski nadleśniczy, nie ma wątpliwości, że w poszukiwaniu pożywienia mogły przywędrować w okolice Dłużca i Twardocic. Z 10 lat temu zasiedliły zwarte drzewostany Borów Dolnośląskich. Nie mają naturalnych wrogów, więc rozmnażają się i szukając nowych terytoriów przemieszczają się na południe. Ich obecność w lasach Nadleśnictwa Złotoryja nie jest zaskoczeniem.

-  Na własne oczy widziałem trzy – mówi Jacek Kramarz. – Pięć sztuk obserwowano kiedyś w okolicach Grodźca. Wilk jest dość aktywnym drapieżnikiem. Jednej nocy może zrobić około 20-30 kilometrów w linii prostej. Więc skoro wilki są w okolicach Chocianowa (to pewne) i Chojnowa (prawdopodobnie), to wataha mogła zawędrować za Złotoryję.

FOT. PIXABAY.COM

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2130 dni temu dnia 22/02/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Luty 22, 2019 @ 1:57 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. Okt pisze:

    I co zjadło alpaki? Teoria o wilkach jest idiotyczna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

425-269064

Małe bohaterki z Lubina – dzieci, które uratowały dzieci

Read More →