Spółka Eurovia Polska nie może przystąpić do budowy obwodnicy Złotoryi. Jak poinformował nas Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu, inwestycja jest zagrożona ze względu na nagłą zmianę stanowiska PKP. Kolej domaga się wiaduktu nad nieczynną od lat sześćdziesiątych. zapuszczoną i zarośniętą samosiejkami linią do dawnych Zakładów Górniczych Lena.
Według zapowiedzi, Eurovia planowała w listopadzie wejść ze sprzętem na teren budowy. Obwodnica Złotoryi (łącząca drogi nr 384 Legnica-Złotoryja i nr 328 Złotoryja – Jelenia Góra) ma się zaczynać w okolicach zjazdu na Kozów, przekraczać Kaczawę po nowym moście i biec za osiedlem Kopacz w stronę Wilczej Góry i dalej przez skrzyżowanie z drogą na Wilków w kierunku Sępowa i Jerzmanic Zdroju. Ze względów finansowych inwestor – samorząd województwa – zdecydował się podzielić ją na dwa etapy. Eurovii, która wygrała przetarg, powierzono pierwszy: 5-kilometrowy odcinek do skrzyżowania z drogą na Wilków. Drugi miał być realizowany w późniejszym terminie (nie ma na niego zapewnionego finansowania).
Projektowana obwodnica miała przecinać linię kolejową Leszczyna – Jerzmanice Zdrój, którą w latach pięćdziesiątych transportowano miedź z kopalni Lena w Wilkowie. W latach 1952-1959 jeździły po niej jeszcze pociągi pasażerskie. Potem ruch zlikwidowano, linia zardzewiała, porosła samosiejkami.
- Podczas uzyskiwania kolejnych uzgodnień nastąpiła zmiana stanowiska PKP co do możliwości przekroczenia linii kolejowej projektowaną obwodnicą w stosunku do wcześniejszych uzgodnień na etapie opracowania Programu Funkcjonalno – Użytkowego – informuje dyrektor Leszek Loch z DSDiK. - Trwa obecnie w tej sprawie korespondencja. Nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć. Proces scalania gruntów prowadzony na terenie inwestycji , pozyskiwanie uzgodnień od PKP, uzyskiwanie pozwolenia wodno – prawnego ma wpływ na opóźnienie harmonogramu robót . W przypadku braku zgody PKP, DSDiK rozważa realizację wariantu skróconego etapu 1 i realizację około 4 km drogi jako fazę 1 etapu 1 w ramach obecnej umowy.
Obecnie przez stare torowisko samochody przejeżdżają po niestrzeżonym przejeździe kolejowym.
W nadziei na rozstrzygnięcie kryzysu, w Eurovii trwa opracowanie dokumentacji technicznej w toku procedury “projektuj i buduj” dla pierwszego etapu obwodnicy Złotoryi (odcinka około 5 km).
FOT.POLSKA-ORG.PL/ źródło: https://polska-org.pl/953677,foto.html?idEntity=560026
Sprostowanie. Linia kolejowa była czynna do końca lat 70 (transport rudy miedzi). W latach 90 linia była w stanie technicznym dobrym, a przejazdy przez torowisko były zaopatrzone w znaki stopu.