Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Złodziej dźgnięty nożem czeka na proces

Przez   /   12/01/2013  /   No Comments

26-letniemu recydywiście, który w październiku włamał się do jednego z domów w Legnicy i  został dźgnięty nożem przez gospodarza, nie udało się przekonać prokuratora, że to on jest w tej sprawie ofiarą. Wkrótce będzie miał okazję spróbować, czy w jego nieprawdopodobną historię, uwierzy sąd. Prokuratura sporządziła już akt oskarżenia.

Nocą z 26 na 27 października Wiktor R. zrobił skok na dom legnickiego taksówkarza. Po wybiciu kamieniem szyby w oknie wszedł do środka. Chciał wynieść pieniądze, zegarek, dwa telefony komórkowe, aparat fotograficzny, żelazko i biżuterię. Ale  około godziny pierwszej w nocy gospodarz wrócił z pracy, usłyszał plądrującego pokoje na piętrze wlamywacza i przerażony, z dwoma nożami wziętymi z kuchni dla samoobrony, czekał na Wiktora R. przy schodach.

Schwytany w pułapkę złodziej postanowił zaryzykować: z żelazkiem w dłoniach zbiegł po schodach, krzycząc do taksówkarza, że go zabije.  I nie przeliczył się: właściciel domu w panice uciekł do ogrodu. Wiktor R. z żelazkiem skoczył za nim w ciemność. Tam między mężczyznami doszło do szamotaniny, podczas której z odzieży napastnika na trawnik wysypała się część łupu. W walce taksówkarz klkukrotnie ugodził bandziora zabranymi z kuchni nożami i wyrwał się. Natychmiast wezwał policję.

Włamywacz z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Miał rany kłute klatki piersiowej, uda oraz ranę brzucha. Półtora tygodnia kurował się szpitalu, skąd 6 listopada nie czekając na wypis uciekł przed policją. To przesądziło o umieszczeniu go w tymczasowym areszcie na trzy miesiące. Czeka w nim na proces.

Wiktor R. nie przyznaje się do włamani. Przed prokuratorem popisał się niemałą fantazją, przedstawiając własną wersję wydarzeń. Twierdzi, że taksówkarz sam z własnej woli obdarował go znalezionymi przy nim przedmiotami, a potem wybił szybę, aby sfingować włamanie i uwiarygodnić swą opowieść.

- Po zweryfikowaniu tych wyjaśnień, prokurator nie uznał ich za wiarygodne – mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Zachowanie oskarżonego, również w kontekście poprzedniej karalności za czyny podobne, uznał za objaw dużej demoralizacji  świadczącej o braku hamulców moralnych i wyjątkowo lekceważącym stosunku do prawa.

Wiktor R. aniołeczkiem nie jest.  W lipcu 2009 roku wyszedł z zakładu karnego, gdzie odsiadywał wyrok 3,5 roku pozbawienia wolności za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Gdy włamywał się do taksówkarza, toczyło się też przeciwko niemu postepowanie o znieważenie policjantki, która w sierpniu 2012 roku odwoziła go do izby wytrzeźwień.

Jako recydywiście, za kradzież, włamanie i rozbój grozi mu od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.

- Sprawa ugodzenia Wiktora R. nożem jest wyjaśniana w odrębnym postępowaniu – mówi prokurator Łukasiewicz. – Już wkrótce prokurator rozstrzygnie, czy mieliśmy do czynienia z przekroczeniem granic obrony koniecznej przez właściciela domu, czy też taksówkarz, odpierając zamach na swoje życie i zdrowie, nie popełn

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4204 dni temu dnia 12/01/2013
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 12, 2013 @ 1:35 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →