Od pięciu miesięcy Komenda Miejska Policji w Legnicy próbuje ustalić, kto tuż po Prima Aprylis ustawił na placu Słowiańskim gumową kaczuszkę na cokole z kartonów. – Sprawa jest dalej prowadzona przez Wydział do Spraw Wykroczeń – poinformowała nas mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa.
Pomnik Czystości Narodu – dmuchana kaczuszka na cokole z kartonowych pudeł owiniętych czarną folią – zastąpił usuniętych za propagowanie komunizmu żołnierzy z Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej. 5 kwietnia o świcie przyniosła go na pl. Słowiański siódemka aktywistów Żółtej Alternatywy, ubranych w białe kombinezony i maski przeciwpyłowe. Do dziś są dla policji nieuchwytni.
Dzięki błyskawicznej interwencji policjantów jeszcze zanim miasto obudziło się na dobre kaczuszka została usunięta z placu. Zaraz też ustami ówczesnej rzeczniczki prasowej Komenda Miejska Policji w Legnicy pochwaliła się wszczęciem czynności przeciwko sprawcom, którzy bez zgody zarządcy terenu ustawili “konstrukcję kartonowo-gumową”. Zarządca terenu – Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy – o sprawie dowiedział się od funkcjonariuszy, którzy (zneutralizowawszy zawczasu zagrożenie ze strony kaczuszki) zwrócili się do dyrektora Andrzeja Szymkowiaka o złożenie stosownego zawiadomienia jako podkładki do prowadzenia postępowania.
Jak ustaliliśmy, czynności trwają. Od 5 miesięcy komenda tropi skrytych kaczorobów i na potrzeby ewentualnego procesu przetrzymuje dowód wykroczenia w swoim magazynie.
Widząc, że władza jest skłonna do zabawy, Polacy w całym kraju podjęli zainicjowaną przez legniczan akcję. W różnych miastach pojawiły się na murach hasła “Uwolnić kaczkę!”. Aktywiści Żółtej Alternatywy ustawili Pomniki Czystości Narodu w Prochowicach i Wrocławiu. Na Facebooku zaroiło się od zdjęć gumowych kaczuszek, wyrażających solidarność z tropionymi przez legnicką policję aktywistami Żółtej Alternatywy. Mocne wsparcie przyszło z Łodzi, gdzie Krzysztof Skiba – lider zespołu Big Cyc i działacz Pomarańczowej Alternatywy z lat osiemdziesiątych – i jego przyjaciel Paweł Konjo Konnak zorganizowali happening pod hasłem “Uwolnić kaczkę”.
FOT. FACEBOOK.PL/ ŻÓŁTA ALTERNATYWA, ANDRZEJ ANDRZEJEWSKI/ RADIO WROCŁAW
tak czy siak legnicka policja juz dawno przeszla do historii…. glupoty Polskiej.
DO HASSAN KIBOL. To nie do końca prawda. Proszę posłuchać wyroku sądu – jest do odsłuchania w sieci. Podawanie fałszywych danych przy legitymowaniu w celu wprowadzenia funkcjonariuszy w błąd jest karalne. Frasyniuk nie został ukarany, bo nie próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd.
Nawet jeśli policja ich namierzy, to dowcipnisie będą mogli podać wymyślone imiona i nazwiska. Taki pan z Wrocławia tak zrobił i od wczoraj stało się to modne. Żegnajcie mandaty. To pisałem ja: Adolf Ryba