Załoga zdecydowała. Przytłaczająca większość głosujących w referendum strajkowym w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej chce strajkować. Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność podjęła uchwałę, że strajk rozpocznie się 27 grudnia. Od dziś w obu placówkach trwa pogotowie strajkowe.
Wyniki referendum strajkowego świadczą o determinacji pracowników, którzy przez wieloletnie zaniedbania organu prowadzącego – prezydenta Legnicy – znaleźli się w kryzysie ekonomicznym. Na 340 zatrudnionych w MOPS głosowało 310 osób, co stanowi 91,18 proc. uprawnionych pracowników. Prawie wszyscy – 97,42 proc. – opowiedzieli się za strajkiem. Z 90 pracowników DPS głosowało 75 osób (83,33 proc. uprawnionych) – aż 98,67 proc. za strajkiem
“Decyzja pracowników jest jednoznaczna. Wyrazili swój sprzeciw wobec ignorowania przez władze miasta toczących się sporów zbiorowych, co doprowadziło do fiaska negocjacji płacowych i podpisania protokołów rozbieżności” – głosi komunikat Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność przy MOPS. “Prezydent Legnicy, który odpowiada za kształtowanie budżetów jednostek organizacyjnych wykonujących zadania gminy nie zabezpieczył w budżecie miasta Legnicy środków na realizację zgłoszonych postulatów. Podejmowane przez związki zawodowe próby rozmów nie przyniosły żadnego rezultatu, gdyż były przez prezydenta ignorowane. Od dnia 27 stycznia br. ogłaszamy pogotowie strajkowe, które oznacza, że rozpoczynamy przygotowania do czynnej akcji strajkowej.”
W związku ze strajkiem mieszkańcy Legnicy powinni przygotować się na potężne problemy. Nie będą funkcjonowały miejskie żłobki. Można spodziewać się opóźnień w wypłacie zasiłków i świadczeń socjalnych. Zapowiedzią tej sytuacji była akcja z początku listopada, gdy w ramach strajku ostrzegawczego pracownicy opieki społecznej na trzy godziny przerwali pracę. W zależności od postawy władz miasta strajk w MOPS i DPS może potrwać kilka godzin, kilka dni lub ciągnąć się tygodniami.
Powodem, dla którego związkowcy weszli 8 czerwca 2022 r. w spór zbiorowy z pracodawcą są skandalicznie niskie zarobki. 80 proc załogi MOPS i DPS w Legnicy pobiera wynagrodzenie na poziomie najniższej płacy krajowej. Zaplanowane przez prezydenta Tadeusza Krzakowskiego na ten rok podwyżki (7,8 proc.) nie zmieniają tej sytuacji, bo uwzględniają tylko wzrost krajowego minimum. Związkowcy domagają się dla całej załogi 1,2 tys. zł podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 i 400 zł podwyżki od 1 stycznia 2023 r.
FOT. NSZZ SOLIDARNOŚĆ PRZY MOPS LEGNICA