schronisko
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Dotacja dla publicznych żłobków ocalała. Na razie

Przez   /   31/01/2022  /   No Comments

Po długiej i burzliwej dyskusji Rada Miejska Legnicy zdjęła z porządku obrad prezydencki projekt uchwały znoszącej dopłaty do niepublicznych złobków i klubów malucha. Tadeusz Krzakowski chciałby wykorzystać te pieniądze (ok. 1,2 mln zł) na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników gminnych jednostek. Temat wróci, najprawdopodobniej jeszcze na lutowej sesji.

Ratusz dopłaca aktualnie 300 zł do każdego dziecka z terenu miasta w niepublicznym żłobku i 150 zł do każdego dziecka w klubie malucha. Dla budżetu to roczny wydatek rzędu 1,2 mln zł. Ponieważ od 1 kwietnia miejsca w żłobkach będą dofinansowywane w ramach Rdzinnego Kapitału Opiekuńczego, prezydent Tadeusz Krzakowski zgłosił projekt uchwały całkowicie znoszącej te dopłaty.

- Finansowanie prywatnych żłobków nie jest zadaniem własnym gminy – mówił podczas sesji prezydent Tadeusz Krzakowski. – Chcieliśmy pomóc w takiej działalności i zrobiliśmy to, ale sytuacja finansowa Legnicy była inna. Dziś jesteśmy zmuszeni szukać oszczędności.

“Zaoszczędne” na żłobkach 1,2 mln zł prezydent zamierza wykorzystać na obiecane w grudniu ub.r. podwyżki wynagrodzeń w gminnych jednostkach, m.in. w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, domach pomocy społecznej, Legnickiej Biblioteki Publicznej.

Dyskusja pokazała, że nawet we własnym obozie prezydent nie znalazł wystarczającego poparcia dla tego rodzaju uchwały.  Jako jedyny jego pomysłu próbował bronić radny Ignacy Bochenek.- Fanaberią jest oddawanie dzieci do żłobków prywatnych, bo w publicznych są miejsca – stwierdził.
Jerzy Konopski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy, twierdzi, że obecnie w 4 samorządowych żłobkach jest 10-12 wolnych miejsc. Ale dodał, że na zwolnione miejsca błyskawicznie pojawiają się chętni. Za tydzień wszystkie mogą się okazać zajęte.
Karolina Jaczewska-Szymkowiak jest nie tylko radną, ale też mamą małego dziecka. Chętnie by została z nim w domu, ale sytuacja finansowa zmusza ją, by wrócić do pracy. Na miejsce w miejskim żłobku nie ma szans, więc oburzają ją słowa Ignacego Bochenka, że prywatny żłobek to fanaberia. Wielu legniczan jest w takiej samej sytuacji.
Pani Ewa, która zabrała głos jako gość i przedstawicielka rodziców, mówi, że po slubie zdecydowała się na powrót do Legnicy. Dzięki wsparciu miasta mogła sobie pozwolić na opłacenie prywatnego żłobka, bo w publicznym zabrakło miejsc. Ale bez dotacji opłata zwrośnie do poziomu, któremu nie będzie już w stanie podołać. Rozważa wyjazd z Legnicy, by kiedy pracuje, maluszkiem zajęli się teściowie.
Łukasz Wiktorek, właściciel sieci żłobków Happy House, wskazywał, że zniesienie dotacji będzie mieć fatalne skutki, zwłaszcza w połaczeniu z galopującą inflacją i reformą podatkową Polski Lad. Aby wyjść na zero, przedsiębiorcy znacząco zwiększą wysokość miesięcznych opłat za pobyt w żłobku. Części rodziców nie będzie stać na taki wydatek – zabiorą dzieci ze żłobków. Część placówek upadnie. Legnica znowu będzie miała problem z zapewnieniem wystarczającej liczby miejsc w żłobkach. Miasto już dziś ma problem z demografią. Jesli nie zapewni młodym dobrych warunków do życia, będzie się wyludniać jeszcze szybciej.
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy nie zrównważy wzrostu kosztów utrzymania w prywatnych żłobkach.
- Spodziewam, że bez dotacji w przeciągu roku dostępność żłobków spadnie o około 100 miejsc – mówił radny Maciej Kupaj. – Czy to jest w interesie miasta? Nie, m.in dlatego, że budżet Legnicy w dużej mierze pochodzi z PIT-u. Podcinamy gałęź, na której siedzimy. Przecież część rodziców zrezygnuje z pracy, aby samemu zająć się dzieckiem.
Maciej Kupaj wskazywał, że Legnica ma około 860 miejsc w żłobkach, co zabezpiecza niespełna 30 proc z ok. 3 tysięcy dzieci w wieku od roku do 3 lat. Utrzymanie 440 miejsc w 3 placówkach publicznych kosztuje miasto rocznie 6 mln zł. Dla budżetu dużo korzystniejszym rozwiązaniem niż tworzenie miejsc w samorządowych żłobkach jest wspieranie działalności żłobków niepublicznych, bo do 420 miejsc w 15 placówkach niepublicznych miasto dopłaca rocznie 1,2 mln zł.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
    Drukuj       Email
  • Publikowany: 916 dni temu dnia 31/01/2022
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 31, 2022 @ 4:58 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

411-250363

Policja pojechała na domową interwencję. Znalazła broń

Read More →