Z ośmiu wniosków złożonych przez Teatr Modrzejewskiej w Legnicy, cztery dostały dofinansowanie z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Łącznie z piątym, zatwierdzonym wcześniej, to dodatkowe 465,5 tys. zł na działalność placówki w roku 2021. – Środki z ministerstwa, choć niewielkie, pomogą nam przetrwać ten trudny pandemiczny rok – mówi dyrektor Jacek Głomb.
Ministerstwo przyznało teatrowi w Legnicy 76 tysięcy na realizację spektaklu Roberta Urbańskiego “Świat na głowie”. Jego premiera została odłożona na jesień, z nadzieją, że do tego czasu pandemia odpuści, umożliwiając celebrowanie przestawień na żywo, z udziałem widowni. – Ten projekt oddajemy naszej scenografce i kostiumolożce Małgosi Bulandzie, by mogła zrealizować swoje marzenie. Będzie to opowieść o świecie poprzez fryzury – uchyla rąbka tajemnicy Jacek Głomb.
Teatr Modrzejewskiej otrzyma 58,5 tys. zł jako grant na realizację “spektaklu dla naj-najów”: serialu teatralnego pt. “Cztery pory roku”. Adresowany do widowni w wieku 0-4 lata serial musi być, z oczywistych względów, grany na żywo, więc także z nim trzeba poczekać do jesieni.
Trzeci grant z MKDNiS to 99 tys. zł z prgramu “Edukacja kulturalna 2021″ na “Tygodnie Pracy Twórczej” czyli zajazd Teatru Modrzejewskiej na szkołę.
Teatr pozyskał również 82 tys. zł z programu “Kultura Dostępna” na działalność “Przystanku Piekary”. – Niestety, na razie miejsce pozostaje nieczynne. Pandemia je zamknęła – żałuje Jacek Głomb.
Do tych grantów trzeba doliczyć pieniądze na realizację premier teatralnych, przyznane przez ministra blokiem w ubiegłym roku od razu na trzy lata (po 150 tys. zł rocznie). Z tegorocznej puli rozliczony zostanie serial “5.0″ Magdy Drab w reżyserii Piotra Ratajczaka. W marcu rozpoczęły się też próby do “Rzezi” Krzysztofa Kopki.
- Konkurencja była duża. Cieszy nas, że jesteśmy dostrzegani w Warszawie, a pisane przez nas wnioski spotykają się z dobrą oceną ministerstwa – mówi Jacek Głomb.
Cztery wnioski, które nie dostały dofinansowania, są wysoko na liście rankingowej, więc jest nadzieja, że w wyniku odwołania także na nie znajdą się pieniądze. Te projekty to: “Studio Modrzejewskiej – roczny kurs edukacyjny dla aktorów”, wykonanie nowej instalacji elektrycznej na Scenie Gadzieckiego, “Czytelnia Modrzejewskiej czyli książka w teatrze” oraz pokaz spektaklu “Łemko” na Ukrainie wraz z warsztatami aktorskimi.
Sytuacja finansowa teatru w dobie pandemii jest trudna ze względu na szczątkowe przychody i silnie uzależniona od kondycji instytucji prowadzących: Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Urzędu Miasta w Legnicy. – Nasze przychody są dramatycznie niskie – wskazuje Jacek Głomb. – One składają się z wyjazdów teatru, biletów i wynajmu pomieszczeń. Wpływów z wyjazdów ani biletów nie ma, bo trwa lockdawn. Dwie kawiarnie, które funkcjonują w pomieszczeniach teatru, proszą o zwolnienie z czynszu, co oczywiście uwzględniam, bo także one nie mogą zarabiać. Korzystamy z pomocy covidowej, tzn. przydzielonych w ubiegłym roku środków z Funduszu Wsparcia Kultury oraz zwolnień ze składek ZUS. Środki z ministerstwa, choć niewielkie, pomogą nam przetrwać ten rok.
Jacek Głomb rozważa możliwość przyspieszenia przerwy wakacyjnej, tak jak w ubiegłym roku, aby w sierpniu – jeśli będzie taka możliwość – przystąpić do grania spektakli na żywo. Jest pomysł, aby wystawiać przedstawienia plenerowe – nie tylko te już gotowe, ale też być może nowy specjalny projekt.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI