Janusz K. - 36-letni mieszkaniec Złotoryi – usłyszał dzisiaj zarzut korupcji politycznej. Zdaniem prokuratury, 16 listopada, działając w czynie ciągłym, z góry powziętym zamiarem, zapłacił po 30 złotych czterem mężczyznom za głosowanie na burmistrza Ireneusza Żurawskiego.
- Prokuratura Rejonowa w Złotoryi prowadzi śledztwo dotyczące kupowania głosów wyborczych podczas niedzielnych wyborów samorządowych w tym mieście. W sprawie zatrzymano 5 osób – 36-letniego, znanego wcześniej organom ścigania Janusza K. płacącego po 30 zł w zamian za głosowanie na konkretnego kandydata, oraz 4 mężczyzn, którzy pieniądze od niego przyjęli, obiecując głosowanie w określony sposób – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Januszowi K. grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności za udzielenie korzyści majątkowej. Podobna kara za przyjęcie łapówki w zamian za głos w wyborach na burmistrza Żurawskiego może spotkać czterech mężczyzn, również dobrze znanym organom ścigania: 35-letniemu Mariuszowi P., 25-letniemu Pawłowi D., 28-letniemu Nikodemowi H. i 65-letniemu Ryszardowi S. Trwają przesłuchania podejrzanych.
Przestępstwo zostało ujawnione dzięki zawoadomieniu, które w niedzielę o godz. 14.30 złożył w złotoryjskiej komendzie policji kandydat w wyborach na burmistrza miasta Rafał Miara.
- Pan Miara podał, że od godziny około 8 rano mieszkaniec Złotoryi Janusz K. pod jedną z komisji wyborczych płacił po 30 zł. za oddanie głosu na jednego z kandydatów ubiegających się urząd burmistrza. Na dowód wyborczego oszustwa przedłożył nagranie zrobione przy pomocy ukrytej w okularach kamery – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz.
Od Rafała Miary wiemy, że dotarły do niego kolejne, bardzo mocne dowody na zorganizowaną korupcję polityczną w Złotoryi. Kandydat zamierza je przedstawić policji. Szczegóły wkrótce.
- Moim zdaniem wszystko to razem stwarza bardzo poważne podstawy do unieważnienia wyborów na burmistrza w Złotoryi – mówi Rafał Miara.
Zobacz film, jak kupczono demokracją w Złotoryi: link.
Drukuj
Email
DO LOLI: Jasne. I sami później na siebie donieśli, żeby ich prokuratura na 5 lat do paki wsadziła. Sprawdź kim jest Janusz K., będziesz wiedział wszystko. Dlaczego próbujesz odwracać kota ogonem i robić osustów z ludzi, którzy oszutwo udowodnili? Film nie zostawia złudzeń. Widać kto trzyma kasę i za co płaci.
To nie film który posiada prokuratura.
Tamten ma przedstawiać inną sytuację.
Przecież prokuratura tych materiałów nie udostępni.
Czyżby to wierzchołek góry?
No tak, tak to było “reżyserowane” już od kilku lat! PRZECIEŻ TAKIE INCYDENTY ZDARZAŁY SIĘ WCZEŚNIEJ! Nigdy nie słyszeliście o tym czy udajecie że nie słyszeliście? Ludzi dowożono z ulic do lokali gdzie mieli za opłatą głosować na kww dobry gospodarz! A nie widzieliście krążących samochodów mości pana?
Powiedz mi, czemu mam nie wierzyć temu nagraniu? Bo uderza w Irka? Jak sądzisz, w jaki inny sposób można byłoby udowodnić kupczenie głosami jak nie nagraniem, świadkami i oskarżonymi którzy się przyznali?
Jak?
No tak, nie da się, to na pewno inscenizacja trwająca kilka lat wyreżyserowana przez “złych oponentów” którzy chcą upupić naszego miłościwego pana.
Tu nie ma potrzeby sobie czegoś wyobrażać. Wszystko jest jak na dłoni.
Takie okularki może sobie kupić każdy w każdym momencie, nawet jutro możesz sobie kupić takie okularki w Złotoryi albo zamówisz i masz na następny dzień.
“Za nagraniami, bo jest ich więcej, stoi kilku mieszkańców Złotoryi, którzy spodziewali się, że dojdzie do handlu głosami. Twierdzą, że podobnie było w poprzednich wyborach, ale wtedy nie mieli dowodów. W okręgu legnickim do sądu nie wpłynął jeszcze żaden oficjalny protest na przebieg głosowania. Komitety mają na to dwa tygodnie. ”
TVP
Pełna wersja filmu wraz z reżyserem na końcu: https://www.youtube.com/watch?v=0gX3ir5N57I
Czy przypadkiem nie było to tak zorganizowane, żeby skompromitować obecnego burmistrza? Kto napisał ten scenariusz? Czy to R.M i G.B. (przedsiębiorca) ??
Czy nie widzicie, że to jest wyreżyserowane przez grupę oponentów obecnego burmistrza? Wyobraźcie sobie pewną sytuację…
Przed wyborami spotykają się wspólnie ludzie z otoczenia pana X. W kooperacji w panem Y ustalają jak zorganizować akcję kupowania głosów przez konkurenta. W tym celu wykorzystują biednych ludzi bez dochodów i ze skłonnością do picia…
Z tego filmu, który zamieszczono na TVN24 zrozumiałem jedno. Konkurenci burmistrza przygotowali akcję dużo wcześniej. Podszywali się pod zwolenników burmistrza i namawiali pijaczków do głosowania na niego. W międzyczasie nagrali tę sytuację i udostępnili informację w mediach powiadamiając prokuraturę o przestępstwie w celu wygrania wyborów przez ich lidera.
“nagranie zrobione przy pomocy ukrytej w okularach kamery” to Pan Miara takie akcesoria ma “na wszelki wypadek”? Dziwne to jakieś