Legnica zabiega o unijną dotację na remont Baszty Chojnowskiej. Chce zaadaptować zabytek na siedem pracowni udostępniających twórcom tzw. nowe technologie. - Będzie tu można m.in. nagrywać muzykę, realizować filmy, robić projekty graficzne 2D i 3D – opowiada Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury, które jest autorem projektu E-Baszta.
Wśród siedmiu pracowni, które powstaną w Baszcie, ma być Studio Silent Music umożliwiające muzykom nagranie i zmiksowanie swoich utworów na profesjonalnym sprzęcie. W innym pomieszczeniu Baszty Chojnowskiej będzie można realizować efektowne zdjęcia filmowe korzystając z technologii greenscreen – tej samej, jaka pozwala twórcom z Holywood dołożyć dowolne tło do swoich produkcji. Inna sala posłuży do montażu liniowego audio i wideo – z pewnością przyda się w ostatniej fazie tworzenia animacji podczas kolejnych Letniej Akademii Filmowej. W baszcie będzie też pracownia robotyki, druku 3D, projektów graficznych 3D i 2 D oraz fotografii cyfrowej.
- Nie będą udostępniane wszystkim – mówi Grzegorz Szczepaniak, dyrektor LCK. – Zamierzamy ogłaszać konkursy na różne projekty artystyczne i umożliwiać realizację najciekawszych pomysłów. Będziemy je później prezentować w Akademii Rycerskiej lub innych miejscach. Główna idea jest taka, by wyzwalać kreatywność legniczan i dać im narzędzia do realizowania ambitnych pomysłów.
W przyszłorocznym budżecie prezydent Legnicy zabezpieczył 200 tys. zł na opracowanie dokumentacji inkubatora kreacji artystycznych E-Baszta. Miasto wystąpi o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Według szacunków Grzegorza Szczepaniaka, na remont, zaadaptowanie pomieszczeń, zakup sprzętu oraz oprogramowania potrzeba około 2,7 mln zł. RPO może pokryć 85 proc. kosztów inwestycji.
Jest już projekt przebudowy. Pomysł zaakceptował konserwator zabytków. Pojawił się problem z dostosowaniem obiektu do przepisów przeciwpożarowych, ale Grzegorz Szczepaniak ma nadzieję, że uda się znaleźć dobre rozwiązanie.
- W przyszłym roku powinny ruszyć roboty. W 2017 roku przewidujemy ich zakończenie – dodaje dyrektor LCK.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI