Dzięki “dobrej zmianie” kilku legnickich radnych Prawa i Sprawiedliwości – Krzysztof Ślufcik, Wacław Szetelnicki, Zbigniew Bytnar, Adam Wierzbicki, Jacek Baczyński – zmieniło pracę i zaczęło zarabiać w KGHM prawdziwe pieniądze.
Zbigniew Bytnar przed “dobra zmianą” pracował w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Legnicy jako specjalista ekonomiczny. Zarabiał niespełna 56 tys. zł rocznie. Poprawiło mu się w kwietniu roku 2016, gdy rzucił posadę na uczelni i został prezesem KGHM-owskiej spółki Pol-Miedź-Trans. Zaczął zarabiać kilkakrotnie więcej: 236,3 tys. zł w 2016 roku, 356,7 tys. zł w 2017 roku. Do tego ma ponad 20 tys. zł diety radnego.
Krzysztof Ślufcik robił w Prawie i Sprawiedliwości; był dyrektorem legnickiego biura posła Adama Lipińskiego oraz asystentem europosłów Ryszarda Legutki i Dawida Jackiewicza. Przynosiło mu to ok.80 – 90 tys. zł dochodu rocznie. Dwa lata temu Ślufcik został dyrektorem departamentu administracji w KGHM. W oświadczeniu majątkowym za 2016 rok wykazał z tego tytułu dochód w wysokości prawie 136 tys. zł. Ubiegły rok był jeszcze lepszy – przyniósł mu aż 369.642,42 zł. Do tego trzeba doliczyć prawie 19 tys. zł diety radnego.
Przed nadejściem “dobrej zmiany” Adam Wierzbicki pracował jako specjalista do spraw reklamacji w Tauronie, co przyniosło mu w 2015 roku 97 tys. zł. Zajmował się też prywatną działalnością gospodarczą w zakresie instalatorstwa wodno-kanalizacyjnego, serwisu centralnego ogrzewania itd (dodatkowe 34 tys zł) oraz rajcowaniem (15 tys zł). Po zwycięstwie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości został dyrektorem KGHM-owskiej spółki Energetyka. W ubiegłym roku zarobił w niej ponad 205 tys. zł.
Jacek Baczyński w 2015 roku był prokurentem spółki ATS Sewis, wykonującej usługi techniczne dla przemysłu. Zarabiał w niej niespełna 15 tys zł rocznie. Po doliczeniu dochodów z umów-zleceń oraz diety radnego dobijał w sumie do 50 tys. zł rocznie. W jego życiu też zaszła dobra zmiana. Został starszym specjalistą do spraw BHP na powierzchni w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice i w 2017 roku zarobił w KGHM 79.651,97 zł. Załapał się też do rady programowej TVP Wrocław (6,5 tys. zł diety w 2016 r., 2,3 tys zł diety w roku 2017). Do tego ma prawie 20 tys. zł diety w Radzie Miejskiej Legnicy.
Beneficjentem “dobrej zmiany ” jest również Wacław Szetelnicki, choć nie opublikowano jeszcze jego oświadczenia majątkowego za rok 2017. W 2016 roku zamienił posadę wykładowcy w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Legnicy na stanowisko dyrektora Centrali KGHM. W złożonym rok temu oświadczeniu wykazywał z tego tytułu prawie 552 tys. zł dochodu.
U pozostałych trojga radnych PiS-u po dojściu ich partii do władzy nic się nie zmieniło. Stanisław Kot i Anna Płucieniczak jak byli, tak są emerytami. Zbigniew Rogalski pracował i pracuje jako elektroenergetyk w KGHM-owskiej Energetyce, zarabiając jak przedtem ok 80 tys. zł.