schronisko
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  kultura  >  Current Article

Światowej sławy tancerz w „Koperniku”

Przez   /   24/11/2015  /   No Comments

W piątek w SDK „Kopernik” odbyło się spotkanie pt. „Miejsce ludzi i opowieści”, które w swym zamierzeniu prezentować ma postacie związane z Legnicą, których talent, pasja, osiągnięcia, czynią ich wyjątkowymi.

Pierwszym gościem nowego cyklu był Waldemar Wołk-Karaczewski, od kilku lat legniczanin, światowej sławy tancerz i choreograf, który w XX w., począwszy od Teatru Wielkiego w Warszawie, występował na wszystkich prestiżowych scenach od Tokio po Stany Zjednoczone, wcielając się w role m.in.: Romea, Oniegina, Apolla, Albeta (Giselle), Zygfryda (Jezioro łabędzie) czy Księcia (Śpiąca królew­na, Dziadek do orzechów). Po Złotym Medalu II Światowego Konkursu Baletowego w Tokio (1978), miał u stóp cały świat, będąc zaledwie dwudziestoparoletnim tancerzem. Jako nieliczny z Polaków był solistą jednej z najznakomitszych grup świata – Baletu XX Wieku Maurice`a Bejarta. Potem także baletu Deutsche Oper Berlin i Państwowej Opery Bawarskiej w Monachium.
Podczas kameralnego spotkania w „Koperniku” artysta opowiadał nie tylko o swej usłanej sukcesami karierze baletowej, która sprawiła, że jego życie przypomina nierealne marzenie lub narrację niezwykłego filmu, ale także o swoim drugim, równie niezwykłym zawodzie operatora filmowego i telewizyjnego, który uprawiał czynnie przez dziesięć lat. Pracując dla największych niemieckich telewizji, z życia „na salonach”, trafiał prosto w centra konfliktów zbrojnych, m.in. w byłej Jugosławii czy Czeczenii. Ale dokumentował także chlubne momenty ludzkich dokonań, jak np. pierwszą na świecie transplantację kolana. Przywoływał też wspomnienia, gdy gościł na śniadaniu w domu Jasira Arafata, czy wizyty u Sonii Gandhi.
Gość podkreślał, że prócz wielkiego talentu, w życiu ważne są też okoliczności. „Ja miałem szczęście do ludzi” – zaznaczał. Na swojej drodze dane mu było spotkać np. Artura Rubinsteina, Luciano Pavarottiego czy dwóch prezydentów USA. „W moim życiu przeżyłem kilka życiorysów” – żartował. Tancerza, gwiazdy, choreografa, filmowca. Teraz spełnia się jako pedagog, prowadząc studio baletowe w Legnickim Centrum Kultury, choć nadal bywa aktywny jako choreograf.
„Miejsce ludzi i opowieści to cykl, w którym będziemy poznawać ciekawe osoby i cieszymy się, że jego premierę uświetnił człowiek tak wielkiego formatu, o którym możemy przeczytać w encyklopedii. Na kolejne styczniowe spotkanie szykujemy następną niespodziankę” – opowiadają organizatorzy z „Kopernika”.

Tekst: SDK.


Fot. M. Niemiec.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3066 dni temu dnia 24/11/2015
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Listopad 24, 2015 @ 1:38 pm
  • W dziale: kultura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

“Kartoteka” Różewicza, odkodowana po 62 latach

Read More →