OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Prokuratura oskarża druha Jerzego J. za upadek harcerki

Przez   /   20/07/2018  /   1 Comment

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko legnickiemu drużynowemu. Phm Jerzy J. zorganizował w swoim Muzeum Techniki i Motoryzacji zbiórkę, podczas której jedna z harcerek spadła z wysokości 2,6 m. na betonową posadzkę, doznając obrażeń ciała. Oskarżony nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu.

Jerzy J. – znany ze swych pasji społecznik, oddany młodzieży działacz legnickiego hufca ZHP – stanie przed Sądem Rejonowym w Legnicy oskarżony o nieumyślne narażenie pozostawionych pod jego opieką małoletnich harcerzy na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślne przyczynienie się do upadku z wysokości jednej z harcerek.

Do wypadku doszło 13 października 2017 roku na terenie prowadzonego Jerzego J. w Legnicy Muzeum Techniki i Motoryzacji przy ul. Sudeckiej. Oskarżony zorganizował tam zbiórkę dla harcerzy z Poczty Harcerskiej “Azymut 95″ oraz innych małoletnich, pomimo iż obiekt znajdował się w przebudowie. Zdaniem prokuratury budynek nie dawał gwarancji bezpieczeństwa, m.in. ze względu na niezabezpieczone i nieoświetlone otwory w stropie nad garażem.

- W czasie tej zbiórki oskarżony podzielił harcerzy na dwie grupy – relacjonuje ustalenia ze śledztwa prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Z jedną z tych grup udał się do innej miejscowości celem szkolenia w zakresie szyfrów, a drugą sześcioosobową grupę harcerzy pozostawił w wyżej opisanym obiekcie, bez opieki innego pełnoletniego opiekuna.

W tym pozostawionym przez oskarżonego zastępie znajdowała się Dominika. Jej zastęp miał zająć się sporządzeniem tarczy strzelniczej do strzelań z łuku sportowego. Po wykonaniu zadania harcerze przenosili nieporęczny przedmiot na strych. Idąc przez ciemne pomieszczenie dziewczynka nie zauważyła otworu w stropie. Spadła przez dziurę do garażu pomiędzy zaparkowane tam pojazdy i doznała obrażeń ciała.

Pierwszej pomocy Dominice udzieliła inna drużynowa, która prowadziła ze swoją grupą zajęcia w innej części obiektu. To ona wezwała karetkę, która przewiozła harcerkę do szpitala w Legnicy.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jerzy J. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – informuje prokurator Tkaczyszyn. -Wyjaśnił, że pozostawił swoich małoletnich bez opieki osoby dorosłej mając zaufanie, iż są na tyle odpowiedzialni i samodzielni, że nie ma możliwości, aby im coś groziło.

Komenda Hufca ZHP w Legnicy jeszcze przed wypadkiem dystansowała się od niektórych działań Jerzego J.  Na przykład w lutym 2017 roku komendant Piotr Szymański wydał komunikat, w którym informował, że hufiec nie ma nic wspólnego z organizowanym przez Jerzego J. zimowiskiem na Górze Świętej Anny. “Zimowisko nie otrzymało akceptacji władz harcerskich, w związku z tym Komenda Hufca nie ponosi odpowiedzialności za warunki, program oraz wydarzenia, które mogą mieć miejsce podczas tego zimowiska.” – ostrzegały władze hufca.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2105 dni temu dnia 20/07/2018
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Lipiec 20, 2018 @ 6:19 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. Druh pisze:

    (…) (Komentarz został usunięty ze względu na możliwość naruszenia dóbr osobistych – dop. red.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

mc02

Fundacja McDonalda kupiła szpitalowi łóżka

Read More →